Cieszy mnie, że jest jakiś magazyn choć w małym stopniu związany z Japonią, ale proszę Cię... Nigdy nie nazywaj anime bajkami czy kreskówkami! To są animacje japońskie, ewentualnie filmy animowane. Bo potem dzieci neo gadają właśnie takie głupoty jak "chińskie bajeczki" ==
Cóż, jak to Momo ma w zwyczaju, musi się do czegoś przyczepić... Po pierwsze: Harajuku to dzielnica, nie styl. Po drugie: Te twoje "bajeczki", którymi się tak "podniecasz" to Anime.
Cieszy mnie, że jest jakiś magazyn choć w małym stopniu związany z Japonią, ale proszę Cię... Nigdy nie nazywaj anime bajkami czy kreskówkami! To są animacje japońskie, ewentualnie filmy animowane. Bo potem dzieci neo gadają właśnie takie głupoty jak "chińskie bajeczki" ==
OdpowiedzUsuńCóż, jak to Momo ma w zwyczaju, musi się do czegoś przyczepić...
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: Harajuku to dzielnica, nie styl.
Po drugie: Te twoje "bajeczki", którymi się tak "podniecasz" to Anime.